Nie mówię, że kiedyś nie strzelę sobie w głowę.
Nie mówię, że kiedyś się nie uśmiechnę.
Nie mówię, że kiedyś nie sięgnę po żyletkę.
Nie mówię, że kiedyś nie będę szczęśliwa.
Nie mówię nic, bo cokolwiek nie wyjdzie z moich ust i tak nie odzwierciedli tego mętliku we mnie.
Hej. To opuszczony blog, ale brakuje mi takiej tematyki. Mam nastroje samobójcze i Twoich kilka wpisów sprawiło, że czuję się pewniejsza siebie. Szkoda, że już go nie prowadzisz ;c Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń